
Podczas moich studiów udało mi się wyjechać na niezapomniane wakacje na malutką wysepkę na północy Europy - Islandię. Zakochałam się w tym kraju od pierwszego wejrzenia. Spokój, szacunek do ludzi i przyrody, dzieci uczące się w skarpetkach lub na boso - bo przecież tak wygodniej. Otoczona przestrzenią, czystym powietrzem i nieprzebraną ilością wodospadów, marzyłam, by żyć w takim właśnie miejscu.
Chciałam mieć choćby kawałek Islandii w Polsce. Było to jednak nie lada wyzwanie...
Potrzeba matką wynalazku
Z zawodu i pasji jestem psychologiem oraz pedagogiem specjalnym. Poza ogromną potrzebą zmieniania świata na bardziej przyjazny, najważniejsze było zawsze dla mnie szczęście drugiego człowieka.
Prowadząc terapię z dziećmi, bardzo często korzystam z materiałów terapeutycznych oraz gier i zabawek. Pomagają one moim małym pacjentom lepiej się rozwijać oraz poznawać nowy dla nich świat.
Często nie udawało mi się znaleźć wartościowych i bezpiecznych materiałów, którymi mogłabym się "bawić" z moimi małymi pacjentami. To, co oferowały sklepy, bardzo często było plastikowe, niestarannie wykonane i przede wszystkim o niskiej wartości edukacyjnej. Wtedy pomyślałam, że trzeba zrobić własne, mądre zabawki i pomoce. Dla mnie najważniejszy był sukces "moich" dzieci. Chciałam dać im pomoce, które pozwolą lepiej rozumieć świat i łatwiej radzić sobie z trudnościami, które pojawią się w ich życiu.
Tak właśnie narodził się pomysł firmy...
Mama – na ratunek z igłą
Z pomocą przyszła mi moja rodzina. Najwspanialsza mama, która swoimi palcami potrafi wyczarować wszystko. Odkąd pamiętam szyła na maszynie, wymyślając ciekawe formy i rozwiązania. To właśnie ona dba o każdy szczegół zabawki, poprawia każdy milimetr szwu. Jest oparciem i oceanem spokoju.
Siostra - brakujące ogniwo
Chwilę później, do naszej malutkiej firmy dołączyła nieoceniona siostra Ewa. Zjawiła się w trudnym momencie, wnosząc ogrom radości i motywacji. Jej pasja designerska i umiejętności graficzne pozwoliły zdmuchnąć kurz z potężnego segregatora, w którym gromadziłam swoje pomysły i wynalazki . Dzięki Niej powstają projekty pięknych autorskich tkanin, edukacyjnych gier i zabawek.
I tak właśnie – z miłości do dzieci, Islandii oraz naszej wzajemnej do siebie – powstało Lundi.
Arktyczny bałwan, morska papuga, braciszek północy
Wybór symbolu był bardzo prosty...każda z Nas zakochana jest w Islandii :-) Stał się nim braciszek północy - maskonur - wierny, mądry i szlachetny ptak, przypominający puchatą kulkę z dziobem i nogami :-) Po islandzku to właśnie LUNDI.
Chcemy i Wam dać taki kawałek Islandii - poprzez tworzenie zabawek, które są właśnie jak ta mała wyspa: bezpieczne, ekologiczne i mądre :-)
Edukacja – potężna broń produkowana w Polsce
Jesteśmy rodzinną firmą, która daje Wam - rodzicom i profesjonalistom - mądre zabawki i pomoce. Dzięki nim Wasze dzieci będą mogły się prawidłowo rozwijać i osiągać sukcesy na każdym polu.
Naszą misją jest edukacja dzieci tak, aby Wasze pociechy wyrosły na inteligentne, dobre i pewne siebie dorosłe osoby, które poradzą sobie z każdym wyzwaniem i będą dbały o naszą planetę!
Nasze produkty są ręcznie wykonywane w Polsce, a wszystkie niezbędne tkaniny są również kupowane w Polskich firmach. Zawsze chętnie wspieramy lokalne biznesy!