
Och to takie nieśmiałe dziecko, nie ma się co przejmować. Przejdzie mu jak..dojrzeje, dorośnie, oswoi się……. (wpisz właściwe). Często właśnie takie porady słyszą matki i ojcowie, którzy niepokoją się nieśmiałością ich dziecka.
Pytanie tylko czy to prawda czy tak zwane mądrości ludowe? Ja wolę podejście naukowe do każdego tematu. Lubię patrzeć na tradycyjne sposoby radzenia sobie, ale zawsze filtruje je przez wiedzę psychologiczną.
Czy nieśmiałość przechodzi, wyrasta się z niej…w pewnym sensie tak. Małe dzieci, które nazywano nieśmiałym, wstydliwym wyrasta i tworzy swoje mechanizmy radzenia sobie… Czasami na tyle skuteczne, że faktycznie radzą sobie ze swoją nieśmiałością i żyją pełnią życia.
Czasami jednak małe dzieci nie wyrastają z nieśmiałości, a zamieniają ją na coś innego.
Spis treści:
Czym jest nieśmiałość?
Czyli o nieśmiałości – co to w ogóle jest. Lubię najpierw zdefiniować to, o czym mam rozmawiać.
Nieśmiałość to pewien sposób zachowania charakteryzujący się lękiem i wycofywaniem w sytuacjach społecznych, w nowych, nieznanych miejscach, w sytuacjach sugerujących ocenę lub takich, w których dana osoba jest bardziej widoczna od innych: np. występy w teatrzykach.
Nieśmiałość jest naturalną emocją i każdy z nas kiedyś jej doświadczył. Każde dziecko doświadczyło kilku sytuacji, w których było onieśmielone lub zakłopotane np. nowo poznaną osobą czy dziwnym miejscem.
Jeżeli jednak takie zachowania są bardzo częste możemy mówić o nadmiernej nieśmiałości dziecka.
Jak zachowuje się nieśmiałe dziecko?
Czyli słów kilka o przyczynach nieśmiałości – tu postaram się tylko ogólnie zarysować najważniejsze czynniki.
Bardzo często nieśmiałe dziecko przyjmuje rolę obserwatora, jest małomówne. Potrafi nic nie odpowiedzieć pomimo zadawania pytań, luźnej atmosfery.
Nieśmiałe dziecko ma duży opór przed nawiązywaniem kontaktu z nowymi osobami. Boi się wejść samo do klasy, potrzebuje wsparcia rodzica. Unika aktywności sportowych czy tanecznych. Można powiedzieć, że generalnie unika zwracania na siebie uwagi.
Skąd się bierze nieśmiałość czyli słów kilka o przyczynach.
Do tej pory nie ma jasnych dowodów na potwierdzenie przyczyn występowania nieśmiałości. Z dużą pewnością zakłada się rolę genów.
Nieśmiałość można odziedziczyć w formie predyspozycji. Często zdarza się, że w rodzinach dzieci nieśmiałych jeden z rodziców też posiada taką charakterystykę. Jest bardziej wycofany, nie lubi poznawać nowych ludzi. Najlepiej czuje się w swoim domu.
Mówi się również o tym, że na rozwój nieśmiałości u dziecka może wpłynąć nieprawidłowe przywiązanie rodzic-dziecko. Badacze wskazali, że dzieci, które maja styl przywiązania lękowo-ambiwalentny (doświadczają lęku przed rozstaniem z rodzicem, ale jednocześnie odczuwają opór przed bliskością i próbą uspokojenia przez matkę) częściej są nieśmiałe, a w okresie dojrzewania bardziej podatne na zaburzenia lękowe (Lewis, Morrarty, 2014).
Przyczyną większej nieśmiałości dzieci może być również modelowanie – czyli obserwowanie reakcji rodziców i powielanie ich. Jeśli rodzice nie lubią sytuacji społecznych, to też trudno będzie im nauczyć dzieci większej otwartości.
Czy z nieśmiałości są jakieś korzyści?
Głównym plusem jest to, że nieśmiałe dzieci zdecydowanie rzadziej zachowują się w sposób niewłaściwy, ponieważ nie lubią zwraca na siebie uwagi. Jak również nieustannie dbają o to, co inni o nich pomyślą i w związku z tym próbują zachowywać się zgodnie z regułami.
Jest to plus głównie dla dorosłych, ale też nieśmiałe dziecko nie jest narażone na negatywne komentarze gdy dojdzie do „złamania” zasady.
Jakie koszty ponosi nieśmiałe dziecko?
Kosztów nieśmiałości jest znacznie więcej niż korzyści.
Nieśmiałe dziecko zdobywa zdecydowanie mniej doświadczeń w sytuacjach społecznych, a co za tym idzie ma niższe kompetencje społeczne. Nie ma możliwości testowania różnych zachowań i uczenia się, które jest najlepsze. Niestety rezygnacja z różnych zabaw, spotkań z innymi dziećmi powoduje, że za jakiś czas takie dziecko faktycznie nie będzie potrafiło odpowiednio się zachować w grupie koleżeńskiej.
Nieśmiałe dziecko ma mało przyjaciół, ponieważ trudno jest mu nawiązywać nowe znajomości. Unika nowych osób. Często z tego powodu czuje się samotne i odrzucone.
Osoby nieśmiałe unikają aktywności sportowych, teatralnych, tanecznych, blokując sobie w ten sposób rozwój osobisty.
Nieśmiałe dziecko jest niestety negatywnie odbierane przez bliskie środowisko. Oceniane jest jako: nieprzyjacielskie, niekompetentne, nieutalentowane. Koledzy i koleżanki zaczynają pomijać takie dziecko i spychać je poza grupę.
Nieśmiałe dziecko ma bardzo niską samoocenę oraz może doświadczać problemów zdrowotnych, np. zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Nadmierna nieśmiałość, niska samoocena może prowadzić do zaburzeń lękowych.
Mam nieśmiałe dziecko. Jak mogę mu pomóc?
Kiedy chcemy pomóc drugiej osobie zawsze poszukujemy kilku możliwych sposobów. Czasami jedne strategie działają a inne nie. Drodzy rodzice pamiętajcie, że każdy pomysł należy sprawdzać przez pewien czas, aby dowiedzieć się czy jest skuteczny. Jeżeli nie, należy próbować innych rozwiązań.
1. Empatia
Empatia – od tego warto zacząć. Bądź empatyczna/y kiedy Twoje dziecko opowiada ci o trudnych sytuacjach. To, co dla ciebie jest nieistotne, mało ważne czy błahe dla dziecka może stanowić „cały świat” i być wielkim przeżyciem, nawet traumatyzującym.
Słuchaj uważnie, co twoje dziecko chce ci opowiedzieć. Nie wyciągaj szybkich wniosków, nie dawaj od razu rad, które, w twoim przekonaniu, rozwiązują problem.
Po protu wysłuchaj i odzwierciedlaj emocje.
Jak mówić i słuchać empatycznie?
„Mama: Widzę, że trochę się denerwujesz swoją pierwszą lekcją karate?
Zuzia: Yhm
Mama: „A co może być najmniej fajne w takiej lekcji?”
Zuzia: „Boje się, że pan na mnie nakrzyczy, bo będę źle ćwiczyć i nie znam tam nikogo.”
Mama: „Rozumiem, że to jest bardzo duże wyzwanie i się boisz, bo różne rzeczy mogą się zdarzyć”.
Zuzia: „Yhm.”
Dopiero po takim uważnieniu emocji dziecka można przejść do poszukiwania rozwiązania.
2. Opowiedz o sobie.
Dla dzieci rodzice są najważniejszymi osobami na świecie. To są ich autorytety, postrzegani jako silni i odważni. Warto podzielić się z dzieckiem swoimi doświadczeniami z nowymi sytuacjami, ze swoją nieśmiałością. To pokaże dziecku, że nie tylko ono doświadcza lęku, ale też inni ludzie, odczuwają to, co one. Można opowiedzieć dziecku jak pozbyliśmy się nieśmiałości, np. przez wyznaczanie celów. Nie dajemy rad, a po prostu opowiadamy o sobie modelując w ten sposób zachowanie naszego dziecka.
Jak mówić do dziecka o swoich doświadczeniach?
Tato w rozmowie z synkiem, który miał rozpocząć lekcje pływania:
„Wiesz, kiedy byłem małym chłopcem rodzice zapisali mnie na zajęcia z piłki nożnej. W drużynie grało wielu chłopaków, których jeszcze nie znałem. Bałem się, że sobie nie poradzę i że mnie nikt nie polubi…
Jaś: Ooo … I co zrobiłeś?
Tato: Postanowiłem spróbować i dużo ćwiczyć. Najpierw musiałem się nauczyć dobrze kopać piłkę. Potem postanowiłem, że na każdym treningu będę się pierwszy witał z kolegami.
Jaś: Udało Ci się?
Tato: To nie było łatwe, bo często miałem ochotę po prostu nic nie mówić i czekać, aż trening minie. Ale wiesz co zauważyłem, że po pewnym czasie czułem się coraz lepiej i nie mogłem się doczekać na kolejny trening. A koledzy sami podchodzili do mnie i ze mną rozmawiali. Polubiliśmy się.”
3. Modeluj.
Nie chodzi tu o plastelinę czy modelinę 🙂 – chociaż sens będzie podobny. Wyobraź sobie, że ty jako rodzic jesteś taką foremką na ciastolinę, a Twoje dziecko jest właśnie tą masą plastyczną.
To, jak będzie zachowywało się Twoje dziecko zależy od tego, jak ty się zachowujesz.
Jeśli Ty osobiście doświadczasz dużej nieśmiałości czy lęku społecznego, to warto pójść do terapeuty, który pomoże Ci przezwyciężyć tę blokadę u Ciebie. A dopiero wtedy wszystkie działania podejmowane z dzieckiem będą przynosiły rezultat. Ciężko jest nauczyć dzieci odwagi jeśli na myśl o nowych wyzwaniach drży nam głos.
Jak modelować odpowiednie zachowanie?
Najlepszym pomysłem jest zorganizowanie sobie kalendarza, w którym wpiszemy poszczególne zdarzenia, które chcemy modelować u dziecka. Warto zacząć od bardzo prostych i kolejno przechodzić do trudniejszych.
Pracując z dziećmi ich rodzicami tworzę taką drabinę strachów. Pierwszy szczebelek jest łatwy. To może być na przykład witanie się z sąsiadką, pomachanie sąsiadowi. Coś, co jest troszkę tylko trudne i w zasięgu możliwości dziecka.
Każdego dnia zwracamy uwagę na to, żeby przywitać się z sąsiadką, szczególnie w takich momentach, kiedy może nas zobaczyć nasze dziecko.
Modelować możemy wszystko: otwartą rozmowę z sąsiadką, robienie zakupów w małym sklepie, poznawanie nowych osób w parku. To zależy od tego, czego najbardziej obawia się wasze dziecko.
4. Bajki i zabawy terapeutyczne.
Bajki terapeutyczne to mój niezawodny pomocnik w każdej terapii, którą prowadziłam z dziećmi. Dzieci kochają świat baśni i bardzo wiele uczą się od występujących w nich bohaterów.
Jest wiele fantastycznych bajek, które pokazują świat nieśmiałości i wstydu przez inny pryzmat i uczą jak z niego wychodzić. Dzieci chętnie stosują pomysły, których nauczyły się od swoich bajkowych bohaterów.
Mogę polecić Wstyd i latający śpiwór – W. Kołyszko. Cała seria książeczek o emocjach napisana przez pana Wojciecha Kołyszko jest na prawdę świetna.
Zabawy terapeutyczne to często zabawy na temat emocji: rozumienia emocji, mówienia o emocjach. Podczas takiej zabawy można w bardzo prosty sposób modelować sposoby radzenia sobie z nieśmiałością, ale też możemy pokazywać jakie trudności napotykają bohaterowie zabawy jeśli są nieśmiali. Taki zabieg pozwala pokazać dziecku, że nie jest samo w tym, co odczuwa. Nie jest przez to ani inne, ani gorsze.
O zabawie terapeutycznej pisałam tutaj: Gra emocje – Kreatywne zabawy edukacyjne.
5. Podkreślaj, że Twoje dziecko jest odważne.
Nie mów przy innych, że Twoje dziecko jest nieśmiałe, a wręcz odwrotnie. Podkreślaj te sytuacje, w których Twoje dziecko zachowało się odważnie. Zamiast mówić: „No widzisz, a jednak potrafisz” – powiedz: „Jestem dumna/y, że tak świetnie sobie poradziłeś.
Stosuj ogólną zasadę: podkreślaj te zachowania, które chcesz, żeby się powtórzyły. Mów do dziecka tak, jakbyś chciał/a, żeby o sobie myślało.
Kiedy warto umówić się do psychologa?
Co zrobić gdy te sposoby nie działają? Może to być sygnał, że problem jest głębszy i wymaga wsparcia psychoterapeuty.
Wymienione wyżej sposoby są tylko zarysem działań, które można wdrożyć w terapii z dzieckiem nieśmiałym. Czasami diagnozujemy zaburzenie lęku społecznego i bardzo niską samoocenę, a to sprawia, że trudno jest pomóc dziecku „domowymi sposobami”.
Kiedy zgłosić się do psychologa?
- Jeśli dostajesz sygnały z przedszkola lub szkoły, że Twoje dziecko jest wycofane i płaczliwe w sytuacjach społecznych.
- Jeśli rozmowa z dzieckiem nie przynosi rezultatów i nadal nie wiadomo, czego obawia się dziecko
- Jeśli Twoje dziecko nie chce chodzić do nowych miejsc, trzyma się na uboczu i to się nie zmienia niezależnie co zrobisz.
- Jeśli nie wiesz jak pomóc dziecku, a powyższe propozycje nie działają lub działają tylko trochę.
Im wcześniej zaczniemy pracę z nieśmiałym dzieckiem, tym łatwiej będzie mu pomóc.

Nazywam się Sylwia Stefańczyk, jestem psychologiem oraz pedagogiem specjalnym. Od 8 lat pracuję z dziećmi i dorosłymi jako terapeuta, pedagog, trener. Prowadzę bloga Enklawa Rozwoju, którego celem jest pomoc drugiemu człowiekowi.
W 2014 r. stworzyłam firmę rodzinną LUNDI – Zabawki Edukacyjne. Projektujemy i tworzymy zabawki edukacyjne i materiały terapeutyczne dla dzieci.
Na tym blogu znajdziesz porady, inspiracje, nowe pomysły i sporą dawkę wartościowej wiedzy. Chcę, żeby ten blog był miejscem, gdzie warto zajrzeć, porozmawiać, dowiedzieć się o sposobach skutecznego wychowywania dzieci i radzenia sobie z różnymi trudnościami. Chcę dzielić się swoją wiedzą, bo wiem, że dzięki temu możemy budować szczęśliwe, spokojne i spełnione rodziny.
Więcej o mnie przeczytasz na mojej stronie internetowej: www.sylwiastefanczyk.pl.
Fantastyczny artykuł, dziękuję